Przed nami najpiękniejszy okres w roku – Boże Narodzenie. W tym wyjątkowym czasie pragniemy się z Państwem podzielić wierszami napisanymi przez podkarpackie poetki. Ich strofy pokazują jak wciąż wdzięczny jest to motyw w twórczości poetyckiej. Mamy nadzieję, że ta odrobina poezji dopełni jeszcze bardziej przeżywanie magicznych chwil Świąt Bożego Narodzenia i sprawi Państwu ogromną przyjemność.
Życzymy zdrowych, szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia
oraz wielu dobrych dni w nadchodzącym Nowym 2024 Roku.
STEFANIA KLUKIEWICZ-BIGOS - Przemyśl
RADOSNE ŚWIĘTOWANIE
By uczcić Jezu Twe narodziny,
Ogromna liczba ludzi czeka.
Chcąc to uczynić wśród rodziny,
Jadą niektórzy z daleka.
Aby podzielić się opłatkiem,
Obecności Twojej symbolem,
Spotykają się nie przypadkiem,
Nie tylko krewni przy stole.
Twoje przyjście Jezu na świat
Było niezwykłym wydarzeniem,
Dlatego tak wiele lat
Czci je każde pokolenie.
Przez Swe Jezu na świat przybycie,
Radość sprawiłeś Rodzinie Świętej.
Niech każde poczęte życie
Będzie z radością przyjęte.
2023 r.
JANINA CIELEŃ – Ostrów
WYJĄTKOWY CZAS
Wszystko okrył biały puch,
szara ziemia w biel odziana.
Zbliża się czas wyjątkowy –
przyjście Zbawiciela Pana.
Bóg Ojciec w Swej dobroci
i wielkiej miłości,
zsyła na ziemie –
Syna z Wysokości.
W niewielkim Betlejem
w ubóstwie i chłodzie,
na sianie wśród zwierząt –
Król Świata się rodzi.
Zabrakło w ludzkich sercach
zwykłej życzliwości,
aby godnie przyjąć –
Pana z wysokości.
Cierpi Boże Dziecię
z ludzkiej przyczyny.
Pragnie świat ocalić
zmazać grzechu winy.
Pójdźmy do stajenki,
gwiazda niech prowadzi,
złóżmy pokłon Jezusowi –
niech nam błogosławi.
IWONA DATA – Przemyśl
ZIMOWY ANIOŁ
cichy
ze zmarzniętymi skrzydłami
szalem otulił szyję
zimowy anioł
w za dużych butach
i płaszczu podszytym wiatrem
ze śnieżynkami we włosach
przysiadł na progu
twoich drzwi
zapukał cichutko
– wpuść mnie
przynoszę dobrą nowinę
niedługo Bóg się narodzi
Dziecię co zbawi świat
RENATA GIŻA – Rakszawa
BOŻONARODZENIOWY CUD
Józef z Maryją pełni radości
nie chcą do szczęścia nic więcej
grudniowej nocy cud się wydarzył
narodził się Syn w stajence.
Przyniósł ze sobą wiarę, nadzieję
i najważniejszą z nich – miłość
niby maleńką, jako to Dziecię
na cały świat jej starczyło.
Godzina zero, ta o północy
wskazówką wraz z gwiazdą była
śpieszą z pokłonem wielcy królowie
do szopy poprowadziła.
Przy żłóbku kładą władcy małemu
dary kosztowne jak wiecie
my też złożymy, to co każdemu
smutkiem, radością na świecie.
Oddamy swoje życie w opiekę
nowe co roku wyzwanie
bo nasze troski, zmartwienia, prośby
będą już Jego posłaniem.
Przez narodzenie Jezuska święte
składamy w modlitwie ręce
wszystko z ufnością Mu powierzymy
klęcząc przed szopką w podzięce.
10.01.2020
TERESA GLAZAR – Rzeszów
ZNÓW
Gdy wysprzątany już każdy kąt,
pachnie choinką i grzybami,
to znak, że coraz bliżej świąt
i wielka radość będzie z nami.
To znak, że w stajence ubogiej
narodzi się Dzieciątko małe,
a każdy z nas podejdzie bliżej,
by oddać Mu należną chwałę.
Wnet zasiądziemy do wieczerzy,
opłatkiem dzielić się będziemy,
miłość i bliskość dusz wzajemną
w misterium świąt znów odnajdziemy.
ANNA GRZYWNA – Wólka Grodziska
WSPOMNIENIA ANIOŁA STRÓŻA
W ten zimowy dzień słonecznej pogody.
Biały puch uściela ogrody.
Piękna ta biel iskrząca i czysta.
Tak jak niejeden Anioł Stróż
w niebie swoim pięknem mówi do Ciebie.
Chodź, usiądź ze mną.
Na wspomnienia mnie wzięło.
A pamiętasz, jak byłeś dzieckiem?
Jeździłeś na sankach.
Łyżwami po lodzie na rzece.
A pamiętasz kulki śnieżne?
I bitki na śniegu?
Nacieranie nosa koledze?
A nie wspomnę o lepieniu bałwana
w drodze do szkoły.
I tych kuligów, kiedy galopowały konie.
I ognisk ze świetlistymi płomieniami.
Zima też jest piękna!
Mimo dziadka mroza.
Ale i czy on nie jest nam potrzebny?
I gaworzył anioł z dzieckiem.
Które mieszka ciągle we mnie.
I wypiliśmy lampkę wina
pod ten śnieżny puch i radość dziecka.
A i w niebie z tej przyczyny weselili się i inni.
D’ARIA GALICKA – Przemyśl/Lublin
KOLĘDA BAJKOWA
Drogą pokrytą śniegiem,
w zwiewne odziane sukienki,
długim barwnym szeregiem
szły Bajki do Stajenki.
Małgosia, Jaś i Kapturek
ze Śnieżką się wziąwszy za ręce
uroczy tworzyli chórek.
Lecz było ich tam więcej:
Krasnale, elfy i wróżki,
zajączki, żabka i chrząszczyk
wyciągać musiały nóżki,
by za innymi nadążyć.
W saniach Śniegu Królowa,
obok wilk szary bieży,
Kot w Butach, smoki i sowa –
tam, gdzie Dzieciątko leży.
Wtulone w zwierząt oddechy,
Mama Mu nuci piosneczki,
wtórują Jej spod strzechy
ptaszki i owiec dzwoneczki.
Podszedł ludek bajkowy
i w blasku Gwiazdy stanął,
aż z niebios wychylił głowy
jeden i drugi Anioł
I pieśń chóralna zastygła,
i nadstawili ucha,
złożyli białe skrzydła,
żeby Bajek wysłuchać.
Rzecze tedy Fantazja:
„Bądź zdrowe Boże Dziecię,
chcemy dać Ci to samo,
co wszystkim dzieciom na świecie:
Dzielić się chcemy mądrością,
radością ludzi obdarzać,
zachwycać ich miłością,
pięknem ich dusze rozmarzać.
Ale w bajkowej gromadzie
szary smutek dziś gości –
trzeba coś na to poradzić:
nie wierzą w nas dorośli!”
Zamigotała tęcza,
zabłysnął uśmiech Dzieciątka:
„Niechaj w ludzkich sercach
zostanie po mnie pamiątka...”
I odtąd wieść o cudzie
krąży po całym świecie:
w każdym z nas dziecko się budzi,
gdy w żłobie rodzi się Dziecię.
AGATA LALIK – Wola Korzeniecka
TAKA NOC
Tak trudno się dziś narodzić
dla ludzi i tego świata
gdzie syn dla ojca jest wilkiem
gdzie wilkiem jest brat dla brata
tak trudno uleżeć w żłobie
gdy marzną małe rączęta
a o istocie Tej Nocy
niejeden już nie pamięta
idą do szopki najwcześniej
odbębnić co nakazane
a serca zawistne uparte
w modne garsonki odziane
drzwi zamykają dokładnie
aby kolędnik niechciany
nie przyszedł do nich przypadkiem
pobrudzić piękne dywany
i patrzysz na mnie i mówisz
zrodzony magicznej nocy
a później znów zapomnisz
i czekam do Wielkanocy.
MARIA MARKIEWICZ – Jarosław
ŚWIĄTECZNE SERCE
Jasna piękna nocka
księżyc mocno świeci
rodzice przy oknie
w kręgu siedzą dzieci.
Naraz Gwiazda zabłysnęła
Trzej Królowie w dali
tam ognisty promyk
On miłość rozpali.
Z pokłonami do Jezusa
chór Aniołów i Pasterzy
idą z dala do Maryi
w żłobku Dziecię leży.
Świat wiruje zachwycony
kolęd echo nuci
już choinka ozłocona
serce się nie smuci…
JOLANTA MICHNA – Wysoka
SYMBOL WIECZNEGO ŻYCIA
Kiedy weźmiesz do ręki
biały opłatek
delikatny
kruchy
znajdziesz ciepło
otworzysz serce
zakwitniesz
miłości pocałunkiem
Kiedy weźmiesz do ręki
chleb wigilijny
rozdasz radość
łamiąc się nim wśród bliskich
przebaczysz
zaszczepisz pojednanie
zakwitniesz
miłości pokojem
(Wiersz z tomiku – Co będzie kiedy już mnie nie będzie, 2013)
KRYSTYNA NASPIŃSKA – Kostków
JAK TO Z GODNIMI ŚWIĘTAMI BYWAŁO
Dzisiaj Wam opowiem jak dawniej bywało
Jak się Godne Święta godnie świętowało.
Już w połowie grudnia ściany się bieliło
chociaż mróz na dworze meble wynosiło.
A potem wymyte do domu wracały
zimne ale czyste, sienniki pachniały.
Podłoga musiała być wyszorowana
mama szorowała szczotką na kolanach.
Jak już dom był czysty pierniki robili,
bo on musiał dojrzeć potrzebował chwili.
Najpierw świniobicie by mięsiwo było
i wszystko do weków lodówek nie było.
Kiełbasy i szynki w komorze wisiały
Czuć było świętami tak pięknie pachniały.
A już przed świętami serniki makowce
chlebuś i ciasteczka pyszne i pachnące.
W Wigilię raniuśko matula wstawała
bo dwanaście potraw przygotować miała.
Tato śnieg odwalał i sanie szykował
konie w stajni czyścił, chomąta pastował
A potem choinkę ustawiał w pokoju
Wszyscy ubierali nie zawsze w spokoju.
Kto bombki powiesi dzieci rozrabiały
i czasem się bombki same rozbijały.
Wreszcie pierwsza gwiazdka wychodzi na niebo
Opłatek się dzieli miód kładzie na niego.
Życzenia złożone, wszystko ustrojone
siadano do stołu, modlitwy zmówione.
Na podłodze słoma a pod stołem siano,
wieczerza skończona na słomie leżano.
Weszli kolędnicy szopka przedstawienia,
Herod głowę traci, śmierć tańczy po sieniach.
I głos się unosił kolędy śpiewali
potem na pasterkę wszyscy wyruszali.
Mróz szczypał po nosach
a konie wciąż rżały
niebo było jasne gwiazdy rozświetlały.
Nazajutrz w gościnę saniami jechali
a wszyscy się wtedy bardzo szanowali.
A co to są Gody już się zapomniało
kiedyś Boże Narodzenie tak się nazywało.
Tak te Godnie Święta się godnie spędzało
dzisiaj już się wiele z tego zapomniało.
I jedni mówili że to Godnie Święta
a inni że Godne kto teraz spamięta.
EWA NUCKOWSKA-SEMKO – Przemyśl
ANIOŁ Z CHOINKI
Na wiotkiej zieleni gałęzi
na bitej śmietanie śniegu
w błękitno - złotym puchu
i tęczowym brokacie
papierowo ulotny
przysiadł anioł
Mleczną biel piór rozprostował
zdziwionymi turkusami
zaspanych oczu
słodko zamrugał rzęsiście
z gwiaździstych koronek szat
dłonią srebrny pył otrzepał
We wklęsłe zwierciadło
szklanego sopla
spojrzał ukradkiem
jedwabny potok
spirali iskrzących loków
w pośpiechu rozczesał
i poprawił
skrzywioną obręcz
drucianej aureoli
ALEKSANDRA PIGUŁA – Mielec
WIGILIA
Choinka gwiazdka i prezenty
Opłatek sianko
Miejsce przy stole
Cofnięty czas o 365 dni
Niby tak samo
A nie to samo
Jak książka czytana po roku
Zupełnie inna
Bo inne światło
Inne cienie
Bo więcej łez i siwych włosów
Tak perfekcyjnie pokrytych farbą
Najnowszym hitem tego roku
Śpiewasz cicha noc
I jest tak samo
Bóg się rodzi
Zsyła nam pokój
BARABARA ŚNIEŻEK – Rzeszów
OTWÓRZ SERCE
Czy się powtórzy historia cała,
gdy do zamkniętych drzwi zapukała
Maria panienka?
Nikt Jej nie wpuścił, by dać schronienie,
choć się narodzić miało Zbawienie
Dziecina Święta!
Oczyść swą duszę na powitanie
i otwórz serce, niechaj się stanie
słowo miłością.
Wyciągnij rękę i złóż życzenia.
W Wigilię wszystko w dobro się zmienia –
będzie radością!
8.12.2018 r.
MAŁGORZATA WALAWSKA-SOCHA - Leżajsk
WIARA
Ufam Ci Panie
Miłosierny
Nikt nie jest
W stanie
Zabrać mi to
Tyle razy
Wyrywano
Z serca mego
Ciebie
I Ty wiesz
Kto? I jak!
Władano mocą
Manipulowani
Wiarą.
Dałeś siłę
I wierzysz
Ty we mnie
A ja w Ciebie.
ALICJA WIARSKA – Przemyśl
WESOŁYCH ŚWIĄT
Już choinka cieszy oczy
Barwą baniek
Lśnieniem świec
Świat się znowu zauroczył
Dobry wygląd dobra rzecz
Oby tylko nie na pokaz
Oby tylko szczerze tak
Oby tylko wszyscy wspólnie
Oby tylko jakiś znak
Oby tylko na coś czekać
I w coś wierzyć mocno tak
Oby poczuć Świąt tych piękno
Może pierwszy w życiu raz
Tak głęboko się tym wzruszyć
Aż do bólu gdzieś tam hen
Gdzieś w przepaściach własnej duszy
Ten na jawie przeżyć sen
ŁUCJA WISZLAŃSKA – Przemyśl
***
Kłaniam się Tobie Dzieciątko
w żłobie położone
nisko do ziemi
i razem z pasterzami śpiewam Ci kolędy
co grudniową nocą
niosą się daleko hen
i biegną z nowiną
na cały szeroki świat.
W szopie troskliwe krowy
karmią Cię mlekiem,
gromadne jagnięta ogrzewają swym futerkiem,
przyjazne psy chuchają
na Twoje zmarznięte nóżki.
Uśmiechnięty księżyc na niebie świeci,
tajemniczo mrugają gwiazdy,
a Matka twoja utrudzona
spogląda z troską i dumą
na Dziecię, które miast płakać
radośnie wyciąga do wszystkich ręce.
Anioły zgodnym chórem powtarzają:
„Wielbimy Cię mały Jezu,
z miłości do ludzi urodzony,
w ich sercach znajdziesz gościnę”.
Małgorzata ŻAK-LORENOWICZ – Wacławice
SIĘ NIE POMYLIŁ
Kolęda choć ma tyle słów
Jest ciszą zadumaną w sercu
O jednej pięciolinii i tysiącu nut
Czułością zatrzymaną w ręku
Nuty szarpią myślą roztkliwiają
Dostojne żarliwe troskliwe
Śmieją się lub wzruszają
Na policzkach tańczą płaczliwe
Opowiada kolęda kwili
Jak Dziecina w żłóbku położona
Niczym opłatek tamtej zimy
Ręką mamy błogosławiony
Jaśnieje w duszy kolędy
Gwiazda co myśli umili
I mówi jak Mędrcom ze Wschodu
Że Bóg w ubogiej stajence czeka
I że... się nie pomylił...
/18.12.2021/
MARIA ŻEMEŁKO – Przemyśl
SZOPKA
Na sianie wśród bydląt
w betlejemskim żłobie
narodzić się przyszło
Najświętszej Osobie.
Maria nad Jezuskiem
pochyliła głowę.
Okryła fartuszkiem,
grzał Go osioł z wołem.
Franciszkańska szopa –
tradycja nam bliska.
Przed wiekami grota
w Greccio u Franciszka.
Niech Ten narodzony
w żydowskim Betlejem
wszystkie polskie domy
i serca ogrzeje.
A Jezus co leżał
w ubożuchnym żłobie
niech zamieszka teraz
w twym domu i w tobie.